Kolejny detoks alkoholowy, kolejna psychoterapia i znowu powrót do nałogu? Taka historia dotyka tysiące uzależnionych od alkoholu. Niestety z każdym razem coraz bardziej maleje ich pewność siebie i narasta obniżenie poczucia własnej wartości. Mimo wiedzy o krzywdzie, jaką etanol wyrządza organizmowi człowieka, sięgają dalej po trunek. Co zrobić, by nie stracić kolejnej szansy na wyjście z nałogu? Odpowiedź poniżej.
Walka o trzeźwość – jak zacząć
Warto podejść do procesu wychodzenia z nałogu metodą tzw. małych kroków. Zatem w momencie jego rozpoczęcia nie podchodzimy do naszego problemu globalnie (czyli na zasadzie „jutro nie będę już chory i nie będę alkoholikiem”), lecz staramy się w pełni wykonać poszczególne etapy, które nas czekają. W ten sposób „krok po kroku” będziemy zbliżać się do zwycięstwa, jednak należy mieć świadomość czasowego rozciągnięcia.
Na listę kolejnych etapów wychodzenia z nałogu może składać się:
- detoks alkoholowy
- terapia w ośrodku zamkniętym (jeśli jest taka potrzeba – ocenia to lekarz)
- psychoterapia ambulatoryjna
- prowadzenie życia w trzeźwości
Życie w trzeźwości – jak walczyć z pokusą sięgnięcia po trunek
Ostatnim i najtrudniejszym do wykonania etapem jest prowadzenie trzeźwego życia. Ma on permanentny charakter, dlatego też chory może przeżywać tu ciężkie chwile. Pokusa sięgnięcia po trunek czai się wszędzie – spotkania rodzinne, znajomi, kolejny epizod zespołu abstynencji alkoholowej stanowią tu poważne utrudnienie. Aby ułatwić sobie te zmagania i zyskać dzięki kolejnym „małym sukcesom” pewność siebie, warto:
- prowadzić zdrowy tryb życia (rekreacja, dobre nawyki żywieniowe)
- oddać się pasji
- zapisać się do grupy wsparcia, z pomocy której będzie można skorzystać o każdej porze dnia i nocy (np. AA)
- skorzystać ze wsparcia w postaci wszywki alkoholowej (disulfiram) wtedy, gdy mamy gorszy okres w życiu
Wszywka alkoholowa nie leczy alkoholizmu, jednak może stanowić czasowe wsparcie dla niedyspozycji psychicznej chorego. Wówczas ma on czas na „podbudowanie” się bez chęci sięgnięcia po trunek.